czwartek, 21 lipca 2011

GIGANCI - FAKTY I MISTYFIKACJA

Chciałbym na tym blogu poruszyć kilka problemów i zagadnień. Chciałbym zadać własne pytania i przedstawić własne wnioski na tematy, o których może nie każdy słyszał...lub nigdy nie zamierzał słyszeć i nie chciał kiedykolwiek zrozumieć...Dlaczego wielu z nas ignoruje doniesienia z wykopalisk archeologicznych.
Zdjęcie GIGANTÓW?
raczej niezamierzony efekt fotograficzny
o dziwnych GIGANTACH wykopanych na stanowiskach całego świata? Dlaczego panuje przekonanie że to wybryki natury, a nie wcześniejsza cywilizacja? Wiele podań mówi o ludziach GIGANTACH żyjących dawniej, którzy budzili strach w ówczesnym świecie. Może to właśnie oni zbudowali wielkie piramidy?..Może to właśnie ten gatunek przyczynił się do wybudowania "tajemniczych" budowli, gdzie cały czas trwa dyskusja -jak ludzie przenieśli te wielkie bloki z kamienia? Próbuje się wcisnąć nam przeróżne sposoby budowy mega budowli, gdzie bloki kamienne ważą nawet 300 ton. Wielu ludzi przyjmuje każde wytłumaczenie, aby nie było związane z UFO lub inna cywilizacją innego gatunku niż ludzie. Coraz częściej godzimy się z opinią tłumu. Ponieważ tłum wie lepiej i nie trzeba samemu wyciągać wniosków, bo tłum nam już wszystko wytłumaczył. Strach, by nie narazić się na śmieszność, skutecznie knebluje usta tych, których dręczą pewne pytania...Pytania te dotyczą dziwnych czaszek w nienaturalny sposób wydłużone (jak na ziemskie standardy) odnalezione w różnych częściach globu.
zniekształcona czaszka
to - FAKT
Oczywiście każdy archeolog i historyk powie, że ludzie sami zniekształcili sobie czaszki uciskając je od dzieciństwa...Oczywiście można się z tym zgodzić, ale nikt nie zadaje pytania - DLACZEGO?...Ludzie zawsze szukali wzorów do naśladowania, więc ta deformacja musiała być spowodowana chęcią upodobnienia się do kogoś lub czegoś. Myślę że to zdrowe i uczciwe podejście do zagadnienia. Wolę takie niż wciskanie tekstu, że tak było z dziada-pradziada i tak ma być...Można pęknąć ze śmiechu słuchając takich tłumaczeń...Może dość tytułem wstępu, inne zagadnienia poruszę w innych dniach - zapraszam...:-)